środa, 31 grudnia 2014

Wspomnienia z kalendarza czyli co było grane? - wyrywamy kartkę z lutego - [najważniejsze sportowe wydarzenia 2014 roku - miejsce 2]


Koniec kalendarzowego roku to czas podsumowań, przemyśleń i głębokich refleksji. Wyciąganie wniosków z porażek czy nieprzemyślanych decyzji, jak również satysfakcja z osiągniętych sukcesów. Nie inaczej jest w branży elektronicznej rozrywki, świecie sportu czy muzyki. Przygotowaliśmy dla Was serię krótkich artykułów, które nawiązują właśnie do bilansu, kończącego się, 2014 roku! Wyszczególniliśmy, naszym zdaniem, tylko najważniejsze momenty i aspekty mijających dwunastu miesięcy, które dla Game in Studio PL, miały szczególne znaczenie! Oczywiście oczekujemy w komentarzach informacji, co również i dla Was było wyjątkowe tego roku. W tej części artykułu, wyrywamy kalendarzowe kartki 
z najpiękniejszych przeżyć sportowych 2014 roku! ZAPRASZAMY!!!  


W życiu czasami bywa tak, że stajemy przed naprawdę cholernie trudnymi wyborami. Podjąć stanowczą decyzję w taki sposób aby reszta alternatyw pozostała nienaruszona? Bez względu na to jaką obierzemy strategię, zawsze pozostanie kwestia do dyskusji. Powiedzmy, że w tym artykule, ekipa Game in Studio PL, także stoi na mocno sentymentalnym rozdrożu. Wskazanie bowiem, tegorocznego zwycięzcy w kategorii sportowego wydarzenia mijającego roku, poniekąd skrzywdzi personę z pozycji drugiej. 


Akurat tak się złożyło, że obydwu najważniejszych, sportowych imprez, które zestawiliśmy dla Was, nie jesteśmy w stanie jednoznacznie ocenić w kwestii zwycięzcy. Są to tak samo ważne dla Polski osiągnięcia, ponieważ zamieniły się w medale z najcenniejszego kruszcu i zmieniły historyczne karty, zapisując się w annałach polskiego sportu!!! Biorąc jednak pod uwagę tylko jeden aspekt, 
a mianowicie, że jest to jedynie nasze subiektywne zestawienie, nie umniejszające sukcesu żadnej ze stron, śmiało podjęliśmy się tego zadania. Chociaż na pewno nie jeden czytelnik zarzuci nam, że jednak medale zdobywane na igrzyskach olimpijskich, mają wartość nie do przecenienia!

 
W kwestii wytypowania zwycięzcy w jakimkolwiek plebiscycie, niezwykle często spotykamy się 
z sytuacją w której gro głosujących, umniejsza w pewien sposób osiągnięcie sportowca, który kolejny raz wygrał i był murowanym faworytem do zwycięstwa a nierzadko wyżej stawia się medalistę, który niespodziewanie wywindował rekord, mimo iż nikt wcześniej na niego nie liczył. Czyż obrona wyniku 
i pozostanie na szczycie przez kolejne sezony do prostych należy? Przecież w teorii o niebo trudniej jest właśnie utrzymać formę na sportowym piedestale! Oczywiście jednorazowy triumf też ma swoją pozytywną wymowę bo ktoś w tym momencie mógł osiągnąć nieosiągalny dla innych, fizyczny pułap o który walczył całe swoje życie. W takim porównaniu również będzie pojawiać się wiele sprzecznych argumentów.
  

W takim razie, przechodząc do sedna artykułu, na miejscu numer dwa, lokujemy olimpijczyka, który w lutym na rosyjskiej ziemi, wylatał dla Polski dwa złote krążki!!!!!!!!!! W tym momencie, mógłbym pozostawić dalsze pisanie tego felietonu, kosztem obejrzenia raz jeszcze telewizyjnej transmisji z narciarskich skoków na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Soczi!!! Bowiem, jakkolwiek nie ująłbym słowem pisanym, wyczynu Kamila Stocha to i tak nie jestem w stanie na tym skrawku elektronicznego papieru, oddać LAWINY EMOCJI, które towarzyszyły podczas oglądania relacji z tej olimpijskiej areny! 


Cała ta "Złota Bajka", rozpoczęła się na Krasnej Polanie gdzie punkt konstrukcyjny olimpijskiego obiektu to K-95.  Skoczek z Zakopanego już w pierwszej serii, dosłownie ZDEMOLOWAŁ rywali!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zawody zapewne trzymałyby w napięciu do samego końca ale całą zabawę, perfekcyjnie popsuł pozostałym - właśnie Kamil Stoch!!!!! Oddał zdecydowanie dwa równe, piekielnie perfekcyjne i dalekie skoki co zaowocowało również najwyższymi notami za styl!!!!!


Następnie na konstrukcji sięgającej K-125, Kamil Stoch miał nieziemskie problemy ale jednak i tak zdołał wręcz wyszarpać złoto Noriaki-emu Kasai!!!!! Nasz zawodnik w pierwszej serii oddał skok na taką samą odległość jak zasłużony skoczek z Japonii. Mimo to Polak prowadził po pierwszej serii i w obydwu skokach, otrzymał najwyższe noty za styl!!!!! Przy sprzyjającym do tego naszemu medaliście wietrze, cały sportowy wysiłek, doprawdy idealnie ułożył się w złotą całość!!!!! Nawet nie najlepsza odległość oddana w odsłonie drugiej, pozostawiła Stocha na fotelu olimpijskiego dyktatora!!!!! Oczekiwanie na końcowy werdykt to były najtrudniejsze kibicowskie chwile, jakie przeżyłem w całym 2014 roku!!!!! Momenty niepewności, które przyodziały szaty wieczności!
 

Nie mieliśmy niestety okazji zobaczyć Kamila na żywo i musieliśmy zadowolić się telewizyjnymi transmisjami z Soczi. Reasumując, aż trudno uwierzyć, że żaden Polak i nawet sam Adam Małysz w swojej galaktycznej karierze, na zimowej olimpiadzie nigdy nie osiągnął tyle, ile Kamil Stoch zgarnął w tym roku!!!!!!!!!!!!!!! Doprawdy, podczas oglądania "Złotego Stocha" w akcji, dopiero wtedy zrozumiałem, że jednak w skokach faktycznie jest..........M-I-S-T-Y-K-A!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 
                                                                                                                    

                                                                                                                          Mateusz-Suker-Wątroba

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz